aaa4 |
Wysłany: Czw 11:34, 02 Lis 2017 Temat postu: |
|
Uczciwosc nie mogla wiedziec, jak bardzo uderzyl go widok Edwarda, niegdys najdrozszego przyjaciela, ale mocno trzymala go za reke. Przysunela sie blizej, co nie bylo zadnym naruszeniem etykiety; poczul jej cieplo. Przez ostatnie kilka dni poznala go znacznie lepiej.
-Jak myslisz, dlaczego teraz ja przywiozl?
Cillian przygladal sie, jak Edward rozesmial sie ze slow krola, a Cisza zlozyla wyjatkowo wdzieczny uklon. Zbyt dobrze pamietal jej smak, zalowal teraz, ze jak glupiec uparl sie, by sprobowac. Wtedy wydawalo mu sie, ze to go zblizy z Edwardem, ale stalo sie wrecz przeciwnie: tamto wydarzenie ostatecznie ich rozdzielilo.
-Edward przedstawia ja mojemu ojcu, gdyz spodziewaja sie dziecka, a Edward chcialby przekazac mu tytul.
-Czy dziecko nie odziedziczy tytulu automatycznie?
-Ojciec Edwarda byl kupcem korzennym, manicure ursynow sam zapracowal n |
|